Papież Franciszek pomaga uchodźcom na szlaku bałkańskim
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Obóz w Lipie, do którego teraz trafiło wsparcie, w grudniu zeszłego roku strawił pożar. Ponad półtora tysiąca ludzi, pozbawionych nagle dachu nad głową, przez wiele dni koczowało na silnym mrozie. Część osób nie miała ze sobą koców i ciepłych ubrań. Życie uratowała im pomoc ludzi dobrej woli i organizacji pomocowych.
Niedługo po pożarze założono w tym miejscu obóz tymczasowy, teraz budowany jest stały. Docelowo ma on być punktem przyjmowania migrantów. Dzięki wsparciu Franciszka już wkrótce będzie miał odpowiednie pomieszczenia do przyjmowania rodzin z dziećmi. Jak podkreśla abp Luigi Pezzuto, nuncjusz apostolski w Bośni i Hercegowinie, tym gestem Ojciec Święty chciał nie tylko pomóc materialnie, ale także wyrazić swoją bliskość z cierpiącymi i zmarginalizowanymi na całym świecie.
Naszym obowiązkiem jest pomoc uchodźcom
Szlak bałkański jest dla migrantów i osób ubiegających się o azyl jedną z dróg wjazdowych do Europy. W ciągu ostatnich pięciu lat setki tysięcy ludzi uciekło tędy ze swoich krajów w obawie przed wojnami i prześladowaniami. Według danych z 2018 r. ucieczka tą trasą często kończy się w Bośni i Hercegowinie, gdzie według szacunkowych danych przebywa obecnie ok. 9 tys. migrantów i uchodźców, z których większość znalazła schronienie w obozach. Są to całe rodziny: mężczyźni, kobiety i dzieci oraz nieletni bez żadnej opieki.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.