Franciszek wezwał do modlitwy za Afganistan
Sytuacja w Afganistanie jest dramatyczna. Nawet najczarniejsze scenariusze nie przewidywały tak silnej i szybkiej ofensywy talibów. Większość miast poddała się bez walki. „Opuścili nas wszyscy. Najgorszy los czeka kobiety i dziewczynki” – mówi mieszkająca w Kandaharze Pashtana Zalmai Khan Durrani. Informuje o dokonywanych przez talibów egzekucjach. Wskazuje też na dramatyczną sytuację humanitarną Afgańczyków. 23-latka, która kieruje jedną z największych afgańskich organizacji zajmujących się kształceniem kobiet wyznaje, że dla jej pokolenia powrót talibów jest horrorem, o którym słyszeli jedynie z opowieści rodziców.
Gdy Franciszek wzywał do modlitwy za Afganistan u bram Kabulu trwała już walka o zdobycie tego miasta. Afgański rząd podjął negocjacje z talibami o pokojowym przekazaniu władzy. Wkrótce potem rzecznik talibów oznajmił, że trwają zabiegi o „pokojowe poddanie Kabulu”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.