Papież do ambasadorów o światłach i cieniach naszych czasów
Beata Zajączkowska – Watykan
Papieskie przemówienie do ambasadorów akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej należy do najważniejszych wystąpień adresowanych, za ich pośrednictwem, do całej wspólnoty międzynarodowej. To nie tylko okazja, jak powiedział Franciszek, do wymiany noworocznych życzeń, ale wspólne spojrzenie na światła i cienie naszych czasów. Nie zabrakło odniesień do pandemii i kolejnego apelu o jak najszersze przystąpienie do szczepień. Papież podkreślił, że „szczepionki nie są magicznymi narzędziami leczenia, lecz z pewnością stanowią, oprócz terapii, najrozsądniejsze rozwiązanie w zakresie zapobiegania choroby”.
Mówiąc o swych ubiegłorocznych pielgrzymkach, na wznowienie których pozwoliło złagodzenie nałożonych wcześniej ograniczeń sanitarnych, Franciszek przypomniał poruszające spotkanie z uchodźcami na Lesbos. Wyznał, że w ich oczach widać zmęczenie podróżą, strach przed niepewną przyszłością, ból za pozostawionymi bliskimi i nostalgię za ojczyzną, którą zmuszeni byli opuścić. Bez bezpośredniego nawiązywania do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej Papież wskazał, że trzeba zauważyć, iż „migranci często stają się narzędziem szantażu politycznego, swego rodzaju «kartą przetargową», która pozbawia osoby godności”.
Przemawiając do Korpusu Dyplomatycznego Papież zauważył, że wielkie wyzwania naszych czasów, jak pandemia, migracja i zmiany klimatyczne, mają charakter globalny. Wskazał, że niepokojące jest to, że podczas gdy problemy stają się coraz bardziej wzajemnie powiązane, rozwiązania stają się coraz bardziej fragmentaryczne. W swej diagnozie świata Franciszek podkreślił, że nierzadko obserwuje się brak woli do otwarcia okien dialogu i szczelin braterstwa. Prowadzi to do dalszych napięć i podziałów, a także do ogólnego poczucia niepewności i niestabilności. „Zamiast tego musimy odzyskać poczucie naszej wspólnej tożsamości jako jednej rodziny ludzkiej” – apelował Papież. Wskazując na odpowiedzialność spoczywającą na międzynarodowej dyplomacji, mówił też o nieskuteczności działań wielu organizacji międzynarodowych, które sprzeniewierzają się postawionym im celom.
Zwracając się do ambasadorów akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej Franciszek podkreślił, że dialog i braterstwo to dwie zasadnicze postawy, które pozwolą przezwyciężyć obecne kryzysy. Mówiąc o dramatycznych skutkach trwających wojen i nasilających się kryzysów przypomniał, że mimo wielu wysiłków zmierzających do konstruktywnego dialogu między narodami, nasila się ogłuszający zgiełk wojen i konfliktów. Przypomniał też, że wszystkie konflikty ułatwia obfitość dostępnej broni i brak skrupułów tych, którzy ją rozprzestrzeniają. Kolejny raz Papież zdecydowanie opowiedział się przeciwko stosowaniu broni jądrowej.
Ojciec Święty przypomniał, że w krzewieniu kultury pokoju, dialogu i braterstwa szczególne miejsce zajmuje edukacja dzieci. Nawiązał tu do misji edukacyjnej Kościoła i dramatu wykorzystywania dzieci, do którego dochodziło w parafiach i szkołach. „Są to przestępstwa, odnośnie do których musi istnieć zdecydowana wola wyjaśnienia, zbadania poszczególnych przypadków w celu ustalenia odpowiedzialności, oddania sprawiedliwości ofiarom i zapobieżenia powtórzeniu się podobnych okrucieństw w przyszłości” – mówił Franciszek. Wskazał, że mimo powagi takich czynów, żadne społeczeństwo nie może nigdy zrzec się odpowiedzialności za edukację. Z przykrością zauważył, że w budżetach państw na edukację przeznacza się niewiele środków. „Edukacja jest postrzegana głównie jako koszt, podczas gdy jest to najlepsza możliwa inwestycja” – mówił Ojciec Święty.
Papież podjął też temat negatywnego wpływu pandemii na gospodarkę, co negatywnie odbiło się na rodzinach i pracownikach. Podkreślił, że pandemia uwypukliła jeszcze bardziej utrzymujące się nierówności w różnych obszarach społeczno-ekonomicznych. Wskazał, że obejmują one dostęp do czystej wody, żywności, edukacji i opieki medycznej. Liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie gwałtownie wzrasta.
Za zakończenie przemówienia do Korpusu Dyplomatycznego Papież podkreślił, że nie możemy się lękać uczynienia miejsca dla pokoju w naszym życiu, dbając o dialog i braterstwo między sobą. „Pokój jest dobrem «zaraźliwym», które rozprzestrzenia się z serc tych, którzy go pragną i starają się nim żyć, docierając do całego świata” – mówił Franciszek, błogosławiąc wszystkim narodom świata reprezentowanym przez obecnych na tej noworocznej audiencji ambasadorów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.