Papież: modlitwa, miłosierdzie i post mogą zmienić historię
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
W przygotowanej wcześniej homilii Ojciec Święty zauważył, że słowem powtarzającym się najczęściej w dzisiejszej Ewangelii jest nagroda. Jezus przeciwstawia nagrodę wieczną, ostateczną, która jest celem życia nagrodzie przejściowej wyrażającej się w podziwie u ludzi i w doczesnym sukcesie. Obrzęd posypania głów popiołem ma nas uchronić przed błędem przedkładania nagrody u ludzi nad nagrodę u Ojca. Franciszek zaznaczył, że stanowi to lekarstwo, które ma nas uchronić przed chorobą pozorów. Ona może zagrozić nawet najświętszym obszarom naszego życia. Dlatego Jezus nalega, aby krytycznie spojrzeć na siebie i zobaczyć również zakłamanie w naszej modlitwie, miłosierdziu i poście.
Franciszek zauważył, że popiół uwypukla nicość, która kryje się w gorączkowym poszukiwaniem nagród doczesnych. Nie jesteśmy na tym świecie, aby uganiać się za wiatrem. Nasze serca pragną wieczności. Wielki Post jest czasem danym przez Pana, abyśmy odżyli, zostali uzdrowieni wewnętrznie i podążali ku Wielkanocy, ku temu, co nie przemija, ku nagrodzie u Ojca.
Papież – Bóg pozwala odnaleźć się w ukryciu
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że prawdziwa modlitwa powinna przełożyć się na miłosierdzie. Ono wyzwala od niewoli nas samych i przynosi wewnętrzną radość obecną w dawaniu. Post z kolei uwalnia od poszukiwania dobrego samopoczucia za wszelką cenę. Powinniśmy pościć nie tylko od jedzenia, ale od wszystkiego, co uzależnia, co konkretnie dotyka naszego życia.
Papież – sięgajmy po broń ducha w błaganiu o pokój
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.