Papież: Kościół „szpitalem polowym” dla Syryjczyków
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty zaznaczył, że inicjatywa „Szpitale otwarte”, zaangażowana w pomoc szpitalom katolickim, które działają w Syrii od stu lat, zrodziła się pod patronatem Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka i przy wsparciu niektórych instytucji kościelnych, m.in. Fundacji Papieskiej i kilku konferencji episkopatów. Jej działalność wspierają też rządy Węgier i Włoch, a także różne instytucje dobroczynne i darczyńcy prywatni.
Franciszek nawiązał do przejmującego dzieła jednego z artystów, który inspirując się zdjęciem przedstawiającym konkretne twarze, namalował postać pozbawionego sił ojca, który dźwiga na plecach swoje dziecko. To jeden z czternastu milionów przesiedleńców wewnętrznych i uchodźców z Syrii, co stanowi ponad połowę liczebności tego narodu sprzed konfliktu.
Ojciec Święty zwrócił uwagę na otrzymany od uczestników spotkania prezent, którym jest ikona Jezusa Dobrego Samarytanina. Bohater opowiadania ewangelicznego, okradziony, porzucony i na wpół martwy, może stanowić kolejny obraz dramatycznej sytuacji w Syrii, zaatakowanej, ograbionej i opuszczonej, ledwie żywej, leżącej przy drodze. Nie jest ona jednak opuszczona przez Chrystusa Dobrego Samarytanina i przez wielu innych samarytan: indywidualne osoby, stowarzyszenia oraz instytucje. Wielu z nich, włączając w to wolontariuszy, straciło życie pomagając bliźnim. Franciszek zwrócił uwagę, że nie należy zniechęcać się niewielkimi możliwościami w stosunku do ogromnych potrzeb. Także kamienista pustynia syryjska, kiedy wsiąkną w nią pierwsze krople wiosennego deszczu, cała pokrywa się zielenią.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.