Papież: spojrzenie na Ukrzyżowanego przynosi ocalenie
Krzysztof Ołdakowski SJ - Watykan
W homilii Franciszek przywołał dwa obrazy, które przedstawia Słowo Boże święta Podwyższenia Krzyża Świętego: z jednej strony jadowite węże, które zadają śmierć, a z drugiej węża, który zbawia. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że śmierć jest skutkiem odwrócenia się od Boga i utraty zaufania do Niego. Lud wędrujący przez pustynię uległ zniechęceniu i zapominał o obietnicy Pana, przestał wierzyć, że On kieruje jego drogą do ziemi opływającej w mleko i miód. Szemranie i bunt przeciwko Bogu, który dał życie i je podtrzymuje prowadzi do śmierci. To doświadczenie jest naszym udziałem w różnych obszarach życia, kiedy jesteśmy kąsani przez węża nieufności, wsączającego w nas truciznę rozczarowania i zniechęcania, pesymizmu i rezygnacji, zamykającego nas w naszym ciasnym „ja”. Papież nawiązał także do trudnej historii Kazachstanu, w której miały miejsce różne bolesne ukąszenia.
Ojciec Święty zatrzymał się następnie przy drugim obrazie: węża, który zbawia. Nie dokonuje się to przez unicestwienie jadowitych węży, czyli przez wymazanie z ludzkiej historii zła, grzechu i śmierci, ale przez spojrzenie na wywyższonego na krzyżu Jezusa, który pokonał ich niszczycielską moc. W ten sposób objawiło się nieskończone miłosierdzie Boga: Jezus dla nas „uczynił siebie grzechem”, na krzyżu „uczynił siebie wężem”, abyśmy patrząc na Niego, mogli oprzeć się jadowitym ukąszeniom atakujących nas złych węży. Franciszek zaznaczył, że jedyna droga naszego zbawienia, odrodzenia i zmartwychwstania prowadzi przez spojrzenie na Jezusa ukrzyżowanego.
Ojciec Święty zauważył, że na drzewie krzyża Chrystus zabrał truciznę wężowi zła, a bycie chrześcijanami oznacza życie bez trucizny, czyli nie kąsanie się, nie szemranie, nie oskarżanie, nie plotkowanie, nie szerzenie złych uczynków, nie zanieczyszczanie świata grzechem i nieufnością. Zostaliśmy odrodzeni z otwartego boku Jezusa na krzyżu, dlatego nie powinno być w nas śmiercionośnego jadu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.