Papież do ruchu Komunia i Wyzwolenie: zawsze kochajcie Kościół
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty przypomniał kilka aspektów jego bogatej osobowości, wskazując na charyzmat, powołanie jako wychowawcy oraz miłość do Kościoła. Zaznaczył, że charyzmat założyciela ruchu „Komunia i Wyzwolenie” zrodził się poprzez odkrycie tajemnicy Chrystusa. Przeczuwał umysłem i sercem, że jest On jednoczącym centrum całej rzeczywistości, odpowiedzią na wszystkie ludzkie pytania i spełnieniem pragnienia szczęścia, dobra, miłości i wieczności. Ks. Giussani zrozumiał dzięki temu doświadczeniu, że chrześcijaństwo jest spotkaniem, jest historią miłości i wydarzeniem. Przekazywał pasję do człowieka i pasję do Chrystusa jako ostatecznego spełnienia ludzkiego istnienia. To, co mówił pochodziło z jego doświadczenia i serca, dlatego wzbudzał zaufanie, sympatię i zainteresowanie. Franciszek zwrócił uwagę, że charyzmat założyciela ruchu trzeba na nowo przyjąć i sprawić, żeby przynosił owoce w dzisiejszym świecie. Zachęcił następnie do szukania właściwych dróg i języków, aby docierał on do nowych osób i środowisk.
Papież wskazał również na ks. Giussaniego jako na wychowawcę, który odczuwał pilną potrzebę przekazania innym doświadczenia spotkania z osobą Jezusa. Miał wyjątkową zdolność wyzwalania w sercach młodych szczerego poszukiwania sensu życia i rozbudzania pragnienia prawdy. Jego podejście ukształtowało wiele wolnych osobowości, które wyznawały chrześcijaństwo z przekonaniem i pasją; nie z przyzwyczajenia czy konformizmu, ale w sposób osobisty i twórczy. Ojciec Święty zachęcił członków ruchu do pielęgnowania pasji wychowawczej, umiłowania osobistej wolności i podejmowania odpowiedzialności za swoją przyszłość oraz okazywania szacunku dla niepowtarzalnej wyjątkowości każdego mężczyzny i kobiety.
Franciszek zaznaczył, że ks. Lugi Guissani był kapłanem kochającym Kościół, zachowującym postawę synowskiej wierności. Był bardzo przywiązany do Kościoła, traktował go z czułością, a równocześnie okazywał mu cześć, ponieważ wierzył, że stanowi on przedłużenie obecności Chrystusa w historii. Grupy tworzące ruch „Komunia i Wyzwolenie” nazywał często „towarzystwem” ludzi, którzy spotkali Chrystusa. Ostatecznie to sam Kościół jest „towarzystwem” ochrzczonych, z którego wszystko czerpie życie i które utrzymuje nas na właściwej drodze.
Ojciec Święty zauważył, że odkrycie charyzmatu zawsze przechodzi przez spotkanie z konkretnymi osobami. Osoby te są świadkami, którzy pozwalają nam zbliżyć się do większej rzeczywistości, jaką jest wspólnota chrześcijańska, czyli sam Kościół. To w Kościele spotkanie z Chrystusem pozostaje żywe. Kościół jest miejscem, w którym charyzmaty są zachowywane, ożywiane i pogłębiane. Na zakończenie Papież poprosił członków ruchu „Komunia i Wyzwolenie o konkretną pomoc.
Papież: zapraszam do proroctwa o lepszym świecie
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.