Papież: dar Ducha Świętego jest odradzającą obecnością miłości Boga w nas
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Na początku przemówienia Franciszek szczególnie serdecznie pozdrowił wiernych z Libanu oraz z wszystkich narodów cierpiących na Bliskim Wschodzie. Zaznaczył, że Duch Święty jest przede wszystkim źródłem radości. On jest Pocieszycielem, który przychodzi do nas ze swoją dyskretną i dobroczynną obecnością, podtrzymuje w zmaganiach i trudnościach, zachęca do najpiękniejszych marzeń i największych pragnień, otwierając na zadziwienie i piękno życia.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że radości chrześcijańskiej nie da się zatrzymać dla siebie. Kiedy wprowadzamy ją w obieg, zaczyna się pomnażać. Następnie, Franciszek podkreślił, że Duch Święty jest źródłem jedności i braterstwa wbrew wszelkiemu egoizmowi; inicjuje jedyny język miłości, aby różne ludzkie języki nie pozostawały odrębne i niezrozumiałe. Obala bariery nieufności i nienawiści, aby otworzyć przestrzenie dla akceptacji i dialogu, uwalnia nas od lęku i dodaje odwagi, aby wyjść na spotkanie innych z mocą miłosierdzia. Papież zaznaczył, że skoro otrzymaliśmy Ducha, naszym powołaniem w Kościele jest strzeżenie jedności i pielęgnowanie bycia razem.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Duch Święty jest także źródłem proroctwa. Prorocy otrzymują od Ducha Świętego wewnętrzne światło, które uzdalnia ich do odczytywania rzeczywistości. Stają się zdolni do uchwycenia w niejasnych splotach historii, obecności Boga i wskazań dla ludu. Franciszek zaznaczył, że jako ochrzczeni wszyscy otrzymaliśmy Ducha i staliśmy się prorokami. Nie możemy, wobec tego udawać, że nie widzimy dzieł zła, trwać w „spokojnym życiu”, aby nie pobrudzić sobie rąk.
Na zakończenie Ojciec Święty zauważył, że w ostatnich miesiącach bardzo mocno rozbrzmiewała modlitwa o pokój. Zaznaczył, że w tym kontekście nadzieją jest podpisane porozumienie dotyczące sytuacji w Etiopii. Zachęcił wszystkich do wsparcia tego przedsięwzięcia na rzecz trwałego pokoju, aby z Bożą pomocą drogi dialogu były kontynuowane, a ludzie mogli wkrótce ponownie odnaleźć spokojne i godne życie. Pamiętał również o umęczonej Ukrainę, żeby wojna w tym kraju jak najszybciej się skończyła.
Franciszek podziękował następnie wszystkim za wspólne dni przeżyte w Bahrajnie. Z wdzięcznością w sercu pobłogosławił wszystkich, a szczególnie tych, którzy pracowali na rzecz obecnej podróży. Wyraził wdzięczność Królowi i władzom kraju za wyjątkową gościnność. Zachęcił do kontynuowania w sposób stały i radosny pielgrzymowania duchowego i eklezjalnego. Wraz ze zgromadzonymi zwrócił się do Maryi, czczonej jako Matka Boża Arabska, aby pomagała wsłuchiwać się w Ducha Świętego kierującego i zachowującego wszystkich radosnymi oraz zjednoczonymi w miłości i modlitwie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.