Papież do młodych: Kościół jest z wami i was potrzebuje
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty zaznaczył, że kultura troski wyraża się w empatii, uważnym patrzeniu, które pozwalają wychodzić poza siebie. Oznacza ponadto życzliwą obecność, która przezwycięża obojętność i otwiera na innych. Kultura troski jest środkiem zaradczym przeciwko zamkniętemu światu, który nasycony indywidualizmem pożera swoje dzieci, przeciwko światu uwięzionemu przez smutek, rodzący obojętność i samotność. Każdy z nas jest wezwany, aby ofiarować światu niepowtarzalny dotyk piękna, którego poza nami nie może mu udzielić. Franciszek zauważył, że stawanie się mistrzami troski i relacji wymaga wewnętrznego treningu, czyli zadbania o najbardziej ukrytą i cenną cząstkę nas samych. Dokonuje się to poprzez rozmowę z Bogiem, bo nie ma modlitwy bez relacji, tak jak nie ma radości bez miłości. A ona wyraża się przede wszystkim w trosce o drugiego człowieka, w poświęceniu czasu i zdolności potrzebującym, w zaryzykowaniu, aby uczynić ze swojego życia dar, który budzi innych do życia.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że jeśli przyswajamy sobie kulturę troski, przyczyniamy się do wzrostu ziarna braterstwa, co stanowi drugie ważne zaproszenie. Bycie siewcami braterstwa prowadzi do bycia żniwiarzami przyszłości, ponieważ świat będzie miał przyszłość tylko w braterstwie. Franciszek zaznaczył, że „żyć jak bracia i siostry, to powszechne powołanie powierzone każdemu stworzeniu”. Aby to realizować w praktyce potrzebne są konkretne gesty.
Ojciec Święty zauważył, że społeczeństwo Bahrajnu, łączące różne wyznania religijne, tradycje i języki może stawać się szkołą braterstwa. Trzecie zaproszenie, które Franciszek skierował do młodych odnosiło się do dokonywania wyborów w życiu. W tym kontekście poradził, aby zawsze szli do przodu bez lęku i nigdy samotnie. Bóg nie zostawia nas samych, zawsze nam towarzyszy i nas prowadzi, poprzez nasze myśli i uczucia. Trzeba nauczyć się odróżniać jego głos, poprzez wewnętrzny dialog z Nim, zachowując w sercu to, co jest dla nas dobre i przynosi nam pokój.
Ojciec Święty zachęcił młodych, aby szukali zawsze dobrych przewodników życiowych, mądrych i rzetelnych ludzi, którzy mogą ich dobrze ukierunkować. Każdy potrzebuje opieki na drodze życia. Franciszek zapewnił młodych ludzi, że Kościół ich potrzebuje, ich kreatywności, marzeń i odwagi, sympatii i uśmiechów, zaraźliwej radości, a także odrobiny szaleństwa, którą potrafią wnieść do każdej sytuacji.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.