Papież w Asti: naszym Królem Bóg, który jest blisko
Vatican News
Zauważywszy pewne powiązanie między własnym doświadczeniem przybycia na terytorium Piemontu oraz dzisiejszej Ewangelii, Papież uczynił tę perspektywę punktem wyjścia swoich rozważań.
Franciszek zaznaczył, że ten cierpiący Jezus to nasz Król. Co ważne, jak podkreślił Papież, widzimy Go przed sobą jako mającego szeroko otwarte ramiona, jakby chcącego nas nimi ogarnąć.
Wśród możliwych reakcji na Ukrzyżowanego Władcę przeważa postawa gapiów wyśmiewających Pana. Jak wskazał Ojciec Święty, wielu patrzy się tylko na cierpienie i głębię ludzkiego doświadczenia z jego ciemnymi stronami, bez jakiegokolwiek zaangażowania z własnej strony. Namawiają siebie nawzajem, a nawet samego Jezusa, do obojętności, do myślenia przede wszystkim o sobie. Ta fala ostatecznie stanowi źródło zła w świecie i jej - jak podkreślił Franciszek, warto się przeciwstawić.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.