Papież o Kongu: to kraj pełen życia, dotknięty przemocą i pozbawiony tchu
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Jak podkreślił Papież, kongijskie terytorium doświadcza straszliwych form eksploatacji, niegodnych człowieka i stworzenia. Ojciec Święty zaznaczył, że przybywa do Demokratycznej Republiki Konga w imię Jezusa, jako pielgrzym pojednania i nadziei przynoszący bliskość, czułość oraz pociechę całego Kościoła katolickiego. Zwracając się do wszystkich mieszkańców kraju, użył obrazu diamentu symbolizującego piękno tej ziemi.
Papież – przyszłość jest w waszych rękach
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że najcenniejsze diamenty stanowią bogactwa duchowe, zawarte w sercach. I dlatego, biorąc początek w ludzkich sercach, pokój i rozwój pozostają możliwe. Z Bożą pomocą ludzie są zdolni do sprawiedliwości i przebaczenia, zgody i pojednania, do zaangażowania i wytrwałości w wykorzystaniu otrzymanych talentów. Franciszek zachęcał, aby każdy Kongijczyk czuł się wezwany do wypełnienia swojej roli. Zaapelował, aby przemoc oraz nienawiść nie znajdowały miejsca w czyimkolwiek sercu, ponieważ chodzi tu o uczucia nieludzkie i niechrześcijańskie, które paraliżują rozwój oraz cofają do mrocznej przeszłości. Papież zauważył, że kontynent afrykański nadal cierpi z powodu różnych form wyzysku.
Papież – kraj jest obcy dla swoich mieszkańców
Ojciec Święty wezwał do utorowania drogi dyplomacji „człowieka dla człowieka” i „narodów dla narodów”, w centrum której nie znajdzie się kontrola obszarów i zasobów, cele ekspansji i zwiększonych zysków, lecz szanse rozwoju dla ludzi. Franciszek ze smutkiem zauważył, że wspólnota międzynarodowa pogodziła się niemal z pożerającą Kongo przemocą, a także dodał, że nie możemy przyzwyczajać się do krwi, spływającej w tym kraju od dziesięcioleci, zabierając miliony istnień, przy nieświadomości wielu osób. Papież zwrócił uwagę na wielkie bogactwo pluralizmu, które należy pielęgnować, bez popadania w trybalizm i przeciwstawianie sobie grup etnicznych, bo taka postawa podsyca spiralę nienawiści i przemocy oraz działa na szkodę wszystkich, blokując „zmysł całości”. Zwracając się do sprawujących funkcje obywatelskie i rządowe, Franciszek przypomniał, że władza ma sens tylko wtedy, gdy staje się służbą, dlatego trzeba unikać autorytaryzmu, pogoni za łatwymi korzyściami i chciwości pieniądza, a jednocześnie popierać wolne, przejrzyste oraz uczciwe wybory. Ważne jest także wzmacnianie obecności państwa w każdej części terytorium kraju, aby zapewnić jego mieszkańcom pokój i bezpieczeństwo. Papież podkreślił potrzebę troski o licznych przesiedleńców oraz uchodźców. Nie mogą oni być manipulowani i kupowani przez tych, którzy chcą utrzymać kraj w przemocy, wykorzystywać go czy okradać. Ojciec Święty zauważył, że najcenniejszym diamentem kongijskiej ziemi, który wymaga oszlifowania poprzez zapewnienie możliwości edukacyjnych, pozostają dzieci.
Papież – trzeba ujawniać plagę pracy dzieci
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Demokratyczna Republika Konga potrzebuje także wdrożenia modeli zdrowotnych i społecznych, które przyczynią się do rozwoju kraju oraz pozwolą przezwyciężyć problemy blokujące go w zarodku, takie jak głód i malaria. Franciszek na zakończenie wezwał, aby ciągle powtarzające się agresywne ataki i sytuacje niedostatku nie osłabiły wytrzymałości Kongijczyków i nie prowadziły do zniechęcenia oraz rezygnacji. Podsumowując swoje wystąpienie, Papież zachęcił wszystkich do odważnej i integracyjnej odnowy społecznej. Domaga się tego wspaniała, ale także zraniona historia kraju, błagają o to zwłaszcza młodzi i dzieci.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.