Papież wracając z Lizbony: młodzi to niespodzianki, towarzyszmy im
Vatican News
Musimy zawsze powtarzać wezwanie o pokój – podkreślił Franciszek. Przyznał, że w sobotę w Fatimie nie wypowiedział na głos takiej prośby, ale zanosił ją do Matki Bożej w ciszy.
Podsumowując całe odbyte ŚDM, Papież wyraził również po raz kolejny swoje zaufanie do młodzieży. Podkreślił jednak, że należy jej towarzyszyć i dbać o to, aby nie utraciła swoich korzeni – właśnie dlatego Ojciec Święty tak często naciska na dialog między młodymi pokoleniami a dziadkami.
Franciszek został również zapytany o otwartość Kościoła. Dziennikarka stwierdziła, że on często do tego nawołuje, ale we wspólnocie wiernych wciąż niektórzy, jak np. homoseksualiści mają trudniejszy dostęp do niektórych sakramentów. Jak jednak odpowiedział Papież, nie należy mieszać dwóch porządków: Kościół pozostaje otwarty dla wszystkich, ale istnieją też prawidła regulujące życie wewnątrz niego. Jest on bowiem Matką, która zawsze akceptuje swoje dzieci, ale również prowadzi je ku jak najpełniejszej dorosłości. Zapytany z kolei o kwestie wyzwań, takich jak nadużycia seksualne we wspólnocie wiernych, Ojciec Święty przypomniał, że należy wprowadzać politykę zera tolerancji dla wszystkich rodzajów nadużyć.
Franciszek, odpowiadając na kwestie podniesione przez dziennikarzy, zwracał również uwagę na wielkie problemy świata, m.in. samobójstwa wśród ludzi młodych, czy sytuację uchodźców i migrantów chcących się dostać do Europy, a przechodzących przez piekło w krajach północnoafrykańskich. Właśnie pragnąc zwrócić uwagę na Morze Śródziemne, Papież pojedzie do Marsylii. Co do bardziej kompleksowej wizyty we Francji, Ojciec Święty zaznaczył, że większe kraje zostawia on na potem, chcąc najpierw odwiedzić mniejsze państwa.
Zapytany też o swoje zdrowie, Franciszek odpowiedział, iż czuje się dobrze. W Lizbonie skrócił część przygotowanych wcześniej przemówień i wygłosił je bardziej spontanicznie, ponieważ szukał większego kontaktu z młodymi, a nie z powodu jakiegoś zmęczenia. Przypomniał, że właśnie na takim kontakcie polega przecież sztuka głoszenia homilii.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.