Kard. Parolin: aby osiągnąć pokój trzeba "rozbroić język"
Dorota Abdelmoula-Viet, Salvatore Cernuzio – Watykan
Odpowiedź na papieską prośbę
We Mszy św., którą wraz z kard. Parolinem koncelebrowali przełożeni z Sekretariatu Stanu, bardzo licznie wzięli udział członkowie Korpusu Dyplomatycznego, akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej.
- Niemal stałym elementem wystąpień Papieża jest jego prośba, by pamiętać o nim w modlitwie. Dziś zmaga się z chorobą i ta modlitwa jest mu szczególnie potrzebna. Nasza obecność jest więc odpowiedzią na tę prośbę i gestem, który wypływa z potrzeby serca – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim Ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski – To symboliczne, że ta Msza św., w której miałem zaszczyt uczestniczyć, została odprawiona właśnie w Kaplicy Paulińskiej, można powiedzieć: w sercu Pałacu Apostolskiego i że odbyła się dzień po 12. rocznicy wyboru Papieża Franciszka.
Miłość bliźniego sprawdzianem miłości do Boga
W homilii Sekretarz Stan poruszył temat znaczenia i wagi modlitwy. Mówił też o słowach i relacjach międzyludzkich, jako narzędziach pokoju. W modlitwie „nie chodzi o sformułowanie prośby, ponieważ Bóg wie, czego potrzebujemy”, ale „przede wszystkim o oddanie się słuchaniu Pana” – przypominał hierarcha. Zaznaczył, że ze słuchania rodzi się szukanie woli Bożej „w relacjach z innymi, z tymi, którzy są wokół nas” i przypomniał, że relacje międzyludzkie zawsze powinny się opierać na miłości, ponieważ „miłość bliźniego jest sprawdzianem naszej miłości do Boga”.
Nienawiść w sercu źródłem wojen
„Wojny, które wybuchają na świecie, wojny, które plamią naszą planetę krwią, a których my, dzięki naszej dyplomacji, staramy się przede wszystkim uniknąć, a potem ostatecznie także rozwiązać, zakończyć, nie rodzą się na polach bitew – mówił kard. Parolin – rodzą się w sercu człowieka, rodzą się z uczuć nienawiści, wrogości, które nosimy wobec innych. I stąd przekładają się na postawy nienawiści i wrogości”. W tym kontekście zachęcił do „rozbrajania języka” i pozbywania się słów pogardy i nienawiści wobec innych, ponieważ nie służą one budowaniu pokoju.
Pojednanie, jako zmiana logiki: od konfrontacji do życzliwości
Następnie papieski współpracownik przypomniał, że miłość jest ważniejsza od wszelkich obowiązków, a pojednanie z bliźnim jest niezbędne, jeśli chcemy, by przystępowanie do Eucharystii nie było „aktem hipokryzji”.
Podkreślił, że nie chodzi jedynie o wypowiedzenie słów przeprosin, ale o radykalną zmianę postawy: od konfrontacji do życzliwości. Podkreślił, że uzdalnia do tego modlitwa, która uświadamia, „że za każdym razem, gdy Pan nas o coś prosi, nie prosi o coś niemożliwego, ale to On sam najpierw daje nam środki do realizacji Jego Słowa”. Zaznaczył, że to Bóg obdarza miłością i życzliwością bliźniego, chodzi więc o „otwarcie serca na przyjęcie daru, jeszcze przed wykonaniem polecenia”.
Na zakończenie, kard. Parolin zachęcił dyplomatów, by kontynuowali modlitwę w intencji Ojca Świętego, także osobistą i podziękował im za „piękną i aktualną inicjatywę” wspólnej Mszy św. w jego intencji.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.