Prof. Buttiglione: Unia Europejska stała się paktem elit, dalekich od ludzi
Krzysztof Bronk - Watykan
W rozmowie z Radiem Watykańskim wskazał on, że dzisiejszy kryzys Unii, władza brukselskich biurokratów, przy jednoczesnej słabości polityki, to konsekwencja porażki idei chrześcijańskiej, która stała u początków integracji europejskiej. Pod względem duchowym patronował jej Jan Paweł II, przywódcą politycznym tej linii był natomiast kanclerz Niemiec Helmut Khol. Ma ona na swym koncie poważne osiągnięcia: obalenie komunizmu, zjednoczenie Niemiec, a także przyjęcie wspólnej waluty, przy założeniu, że euro jest nie tyle monetą, co ochroną przed odrodzeniem niemieckiej hegemonii w Europie. Potem jednak ponieśliśmy porażkę – przyznaje prof. Buttiglione. W konstytucji zabrakło wartości chrześcijańskich. Zaczęto budować Unię bez wartości, bez tworzenia wspólnoty, bez duszy, w oparciu jedynie o interesy, prawa bez obowiązków i solidarności między narodami. Konstruowana w ten sposób Europa była niczym gmach bez dachu. Kiedy przyszedł kryzys, kiedy zaczęło padać, ludzie zaczęli moknąć i są niezadowoleni.
Jedną z konsekwencji zaniedbania wspólnych wartości jest też zdaniem prof. Buttiglione konflikt Brukseli z Grupą Wyszehradzką.
Zamiast migracji poszerzać obszary dobrobytu
Mówiąc z kolei o aktualnym kryzysie migracyjnym, prof. Buttiglione podkreślił, że imigracja niczego nie rozwiązuje. „Nie możemy powiedzieć: «przyjdźcie do nas wszyscy», bo wszyscy popadniemy w ruinę. Ale nie możemy też powiedzieć: «utopcie się w morzu», bo nasze sumienie nam na to nie pozwoli” – dodaje włoski filozof i polityk. Podkreśla on, że zamiast tego należy poszerzać obszary dobrobytu poprzez inwestowanie w rozwój Afryki. Zarazem trzeba też zabiegać o dobre relacje z rządami krajów, z których pochodzą migranci, aby móc odsyłać tych, którzy nie mają prawa do azylu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.