Abp Lebrun: Chorwaci grali dobrze, Francja miała szczęście
Moje serce bije oczywiście dla Francji, ale niemal było mi żal Chorwatów, że nie wygrali – tak abp Dominique Lebrun komentuje wczorajszy finał mistrzostw świata w Moskwie. Uchodzi on za największego specjalistę od futbolu w episkopacie Francji, ponieważ przez 13 lat był sędzią we Francuskiej Federacji Piłki Nożnej.
Krzysztof Bronk - Watykan
Przyznaje, że Chorwaci grali bardzo dobrze, a Francuzi mieli wczoraj dużo szczęścia, choć niewątpliwe stanowią dobrą drużynę. Abp Leburn zapewnia, że cieszy się ze zwycięstwa, w jego katedrze biły z tej okazji dzwony, ale dodaje, że Francuzi potrzebują tak naprawdę innej radości.
Wszyscy się cieszymy, ale prawdziwe szczęście jest gdzie indziej
Dodajmy, że ubiegłej nocy w wielu miastach Francji doszło do poważnych zamieszek. Młodzi ludzie ścierali się z policją, plądrowali sklepy i niszczyli samochody. Również w Rouen, diecezji abp. Lebrun, policja musiała użyć gazów łzawiących.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
16 lipca 2018, 11:38