Kard. Sako: Irak potrzebuje silnego rządu
Michał Król SJ – Watykan
Przyszli rządzący będą musieli szybko poradzić sobie z bojówkami, zorganizowanymi na bazie grup etniczno-religijnych, które wciąż pozostają poza prawem w wielu cześciach państwa – zwraca uwagę chaldejski hierarcha. Dodaje on także, że niezbędnym jest, aby broń nosić mogły jedynie służby mundurowe, armia i policja federalna.
Kard. Sako wskazuje, że kraj po ostatnich wyborach, które odbyły się12 maja popada w paraliż polityczno-instytucjonalny. Wszystko to prowadzi do ogólnego niezadowolenia społeczeństwa, które boleśnie odczuwa kryzys ekonomiczny, racjonowanie wody i elektryczności w bardzo gorącym lecie. Purpurat podkreśla również, że upadły obietnice demokratyzacji, którymi zachód usprawiedliwiał zbrojną interwencję Stanów Zjednoczonych w Iraku. Od 2003 roku, żaden z rządów nie był w stanie zaprowadzić w kraju odpowiedniego modelu kierowania nim i rozwoju.
Chaldejski patriarcha odnosi się też do braku podstawowych usług, bezrobocia, plagi korupcji i upadku ekonomii. Poza dziesięcioma punktami, na które władze powinny zwrócić uwagę, kard. Sako sugeruje także zmianę konstytucji i praw, tak aby liczyło się najpierw bycie Irakijczykiem, a nie przynależność religijna, czy sekciarska. Pisze również o potrzebie zredukowania liczby członków parlamentu i uczestniczenia polityków w kursach formacyjnych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.