W Chinach nauka i praca odciągają młodych od Kościoła

Michał Król SJ – Watykan

Czas młodych skupia się jedynie na nauce. Wakacje są pojęciem teoretycznym. Przysługują one jedynie dzieciom w szkole podstawowej. Rozpoczynając zajęcia rano, a opuszczając szkołę o 22.00, wakacje są prawie niemożliwe – stwierdza ks. Ruohan Shen Fu. Na dodatek niewielu z tych młodych ludzi ma później dostęp do wykształcenia wyższego. Chiński kapłan wskazuje, że rozwijanie wiary i praca duszpasterska w takich warunkach są bardzo trudne.

Mówi się o wzrastającej liczbie osób uczęszczających do Kościoła w większych miastach. Jak podkreśla chiński duchowny, jest to spowodowane migracją młodych ludzi z terenów wiejskich. Opuszczają oni swoje domy, aby uczyć się i pracować w mieście. W tej sytuacji kościoły wiejskie praktycznie opustoszały z młodych i dzieci. Ze względów ekonomicznych uczestnictwo w niedzielnej Mszy św. stało się dla nich wyczynem niemal heroicznym – mówi ks. Shen Fu.