Sudańscy biskupi w największym na świecie obozie uchodźców
Beata Zajączkowska – Watykan
To wezwanie do aktywnej obecności wśród uchodźców południowosudańscy biskupi usłyszeli w czasie wizyty ad limina Apostolorum, którą odbyli we wrześniu. W czasie specjalnej audiencji Ojciec Święty zachęcał ich, by jeszcze mocniej zajęli się uchodźcami. Przypomniano wówczas, że pięć lat krwawych działań w tym afrykańskim kraju kosztowało życie co najmniej 50 tys. niewinnych ludzi, a ponad 2 mln zostało zmuszonych do opuszczenia swych domów. Wielu z nich żyje właśnie w obozie Bidi Bidi, gdzie przez tydzień przebywali południowosudańscy biskupi.
„To jest prawdziwe piekło na ziemi. Brakuje dosłownie wszystkiego – mówi Radiu Watykańskiemu ks. James Oyet Latansio, który uczestniczył w wizycie.
Bidi Bidi jest największym obozem uchodźców na świecie. Na obszarze 230 km² mieszka tam obecnie ok. 300 tys. ludzi. Szacuje się, że w całej Ugandzie znalazło schronienie ponad 1,5 mln uciekinierów z Sudanu Południowego. Prawie 90 proc. ludzi w obozach stanowią kobiety i dzieci. 60 proc. ma poniżej 13 lat. Ten najmłodszy kraj świata powstał w 2011 r. Uznanie niepodległości Sudanu Płd. kończyło lata krwawej wojny domowej, jednej z najokrutniejszych w dziejach Czarnego Lądu. Niestety pokój trwał krótko. W grudniu 2013 r. walka o bogactwa mineralne i etniczne waśnie wywołały trwającą do dziś kolejną wojnę.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.