Pierwsze słowa Asii Bibi po uwolnieniu: Dziękuję Bogu za wolność
Beata Zajączkowska – Watykan
„Dziękuję Bogu. Niech Pan będzie uwielbiony za moją wolność” – te słowa niezłomna chrześcijanka miała wypowiedzieć po opuszczeniu więzienia w Multanie, gdzie w odosobnieniu spędziła ostatnie lata. Jednocześnie pakistańskie służby potwierdziły, że zostało zatrzymanych dwóch strażników więziennych, którzy przygotowywali jej zabójstwo.
„Ze względu na bezpieczeństwo Asii Bibi nie możemy ujawniać wielu faktów. Mogę jednak potwierdzić, że przebywa obecnie ze swoją rodziną” – mówi Radiu Watykańskiemu Alessandro Monteduro, kierujący włoskim oddziałem papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które od samego początku wspiera rodzinę niezłomnej chrześcijanki.
Przyszłość Asii Bibi wciąż nie jest pewna. Źródła rządowe poinformowały, że będzie mogła opuścić kraj dopiero wówczas, gdy Sąd Najwyższy odrzuci odwołanie wniesione przeciwko jej uniewinnieniu. Tymczasem w kraju narasta napięcie. Istnieją duże obawy, że piątkowe modlitwy w meczetach zakończą się falą ulicznych protestów, jak to miało miejsce po ogłoszeniu wyroku uniewinniającego Asię Bibi.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.