Zwierzchnicy Kościołów w Iraku apelują o pomoc
Michał Król SJ – Watykan
Od lata 2014 roku, kiedy tzw. Państwo Islamskie przetoczyło się przez Równinę Niniwy, wiele wspólnot chrześcijańskich musiało uciekać z ziem zamieszkiwanych przez swoich przodków od dwóch tysięcy lat. Kiedy ISIS zostało oficjalnie pokonane raporty mówiły o prawie 14 tys. domów, które wymagały napraw lub przebudowy. Dzięki wsparciu z zewnątrz udało się zmniejszyć tę liczbę o połowę. Obecnie przeszło 9 tys. rodzin wróciło z wygnania, co stanowi zaledwie 45 proc. ich populacji na tym obszarze.
Liderzy głównych Kościołów w Iraku zapewniają, że kolejne 2 tys. rodzin jest gotowe do repatriacji, ale nie mają potrzebnych środków, aby tego dokonać. Podkreślają również, że okno czasowe na bezpieczny powrót szybko się zamyka. Jeżeli nie zrobią tego natychmiast ich domy zajmie ktoś inny, gdyż rząd nie zamierza bronić pustych zabudowań. Fundusze się wyczerpują – czytamy w przesłaniu – a jest jeszcze wiele do zrobienia.
Poza oczywistym wsparciem finansowym i dyplomatycznym ze strony wspólnoty międzynarodowej potrzeba ochrony chrześcijan i innych mniejszości w zakresie przestrzegania podstawowych praw, np. równym dla wszystkich obywatelstwie. Ponadto liderzy Kościołów wskazują na opiekę psychologiczną i leczenie z traumy, a także na środki potrzebne na edukację w języku syryjskim oraz dofinansowanie małych przedsiębiorstw i projektów gospodarczych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.