Rola katolików we Francji żółtych kamizelek
Krzysztof Bronk - Watykan
Podkreślają oni, że aktualny kryzys nie ogranicza się do jednej tylko klasy społecznej. Dotyczy szeroko pojętych peryferii obejmujących co najmniej 60 proc. społeczeństwa. Czują się one ofiarą globalizacji. Doświadczają marginalizacji i swoistego pustynnienia swych środowisk, gdzie coraz trudniej jest o dostęp do podstawowych świadczeń. Dlatego sprzeciwiają się globalizacji zarówno gospodarczej, jak i kulturalnej, bo czują, że nie mają na nią żadnego wpływu.
Katoliccy intelektualiści zwracają także uwagę na takie zagadnienia jak godność pracy i prawo do godziwego wynagrodzenia. Ostrzegają przed skutkami tendencji do stałego obniżania ceny, przy jednoczesnym zapominaniu, że za każdym produktem czy usługą stoi pracownik oraz jego rodzina. „W przeszłości katolicyzm społeczny we Francji stanął w obronie robotników. Dziś – czytamy w apelu – katolicy muszą zabrać głos, aby poprzeć lud Francji i walczyć o taki system gospodarczy w świecie i Europie, który służyłby integralnemu rozwojowi człowieka”.
Na rolę katolików w obecnym kryzysie wskazuje również kard. André Vingt-Trois, były arcybiskup Paryża. W wywiadzie dla katolickiego Radia Notre-Dame przyznaje, że na protesty żółtych kamizelek trudno jest znaleźć dobrą odpowiedź. Jest to bowiem zjawisko tylko z pozoru spójne i jednomyślne. Mówi kard. Vingt-Trois.
Kard. Vingt-Trois: ponosimy konsekwencje kultury konsumpcji
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.