Palermo: wandale niszczą dziedzictwo ks. Puglisiego, ofiary mafi
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Inicjatywa zaczęła się konkretyzować w ubiegły piątek, kiedy władze miejskie przyznały teren pod budowę obiektu, powierzonego wolontariuszom z Ośrodka „Ojcze nasz”, założonego właśnie przez ks. Puglisiego. W ciągu zaledwie jednego tygodnia doszło do kilku aktów wandalizmu. To potwierdza, że walka o wyzwolenie Brancaccio z przestępczości nie została jeszcze zakończona. Doszło do zniszczenia ogrodzenia, podpaleń, pojawiły się pogróżki ze strony młodych ludzi. Mówi Maurizio Artale szef Ośrodka „Ojcze nasz”.
Mafia wysługuje się się młodzieżą
Ośrodek w Brancaccio powstaje, aby ocalić dzieci i młodzież przed uwikłaniem w przestępczość zorganizowaną. Już w roku 1990 ksiądz Puglisi powtarzał: „Trudne do pomyślenia jest uratowanie dorosłych; musimy zacząć od dzieci, od ośrodków. Chciał nauczyć młodych komunikować rzeczy podstawowe poprzez słowa: dziekuję, dzień dobry i proszę bardzo.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.