Francja: in vitro dla lesbijek, trzeba wyjść na ulicę
Krzysztof Bronk - Watykan
Abp Eric de Moulins-Beaufort zapowiedział, że on sam nie weźmie udziału w tej demonstracji, bo Kościół nie jest jej organizatorem. Biskupów niepokoi jednak arogancja rządu, który chce udostępnić sztuczne zapłodnienie parom lesbijskim i samotnym kobietom, wiedząc, że sprzeciwia się temu zdecydowana większość społeczeństwa i nie zgodziły się na to stany generalne o bioetyce. Pokazuje to, że deklaracje o dialogu społecznym pozostają martwą literą.
Jak podkreśla przewodniczący episkopatu Francji, niepokojące w nowym prawie jest lekceważenie potrzeb dziecka, oficjalne pozbawienie go ojca. Niebezpieczna jest również ingerencja w zadania samej medycyny – mówi abp de Moulins-Beafort.
Państwo i medycyna chcą więcej niż mogą
Przewodniczący episkopatu Francji wskazuje też na szczególne zadanie chrześcijan w obecnej debacie. Mają oni ukazywać piękno ludzkiej natury, a zarazem jej ograniczenia.
Wielu homoseksualistów akceptuje swą bezdzietność
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.