Kard. Pell ma szansę na uniewinnienie, sąd rozpatrzy apelację
Krzysztof Bronk - Watykan
Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. kard. Pell został skazany na karę 6 lat pozbawienia wolności za rzekome molestowanie dwóch nastoletnich chórzystów w 1996 r. Wyrok zapadł wyłącznie na podstawie zeznań jednej z domniemanych ofiar. Nie wzięto natomiast pod uwagę zeznań świadków obrony, którzy twierdzą, że towarzyszyli kard. Pellowi w czasie, gdy miało dojść do przestępstwa. Za niewinnością kard. Pella przemawia również fakt, że do molestowania miało dojść po niedzielnej sumie w zakrystii, w której w tym czasie znajduje się wiele osób. Ponadto jedna z domniemanych ofiar, zmarła przedwcześnie w 2014 r. zeznała przed śmiercią, że nigdy nie była molestowana.
Obrońcy, którzy prowadzą sprawę kard. Pella przed Sądem Najwyższym zauważają, że w sądzie apelacyjnym stanu Wiktoria jeden z trzech członków kolegium sędziowskiego opowiedział się za uznaniem odwołania, ponieważ nie można stwierdzić, że zeznania na podstawie, których został skazany kard. Pell, nie budzą uzasadnionych wątpliwości.
78-letni kard. Pell od lutego jest przetrzymywany w więzieniu w Melbourne. Jak podaje lokalna prasa, nie może sprawować Eucharystii, dwa razy w tygodniu pracuje jako więzienny ogrodnik. Wcześniej był arcybiskupem w Melbourne, a następnie w Sydney, gdzie w 2008 r. zorganizował Światowe Dni Młodzieży. W 2013 r. Papież Franciszek zlecił mu uzdrowienie watykańskich finansów. Kiedy dzieło reformy było w pełnym toku, kard. Pella oskarżono o molestowanie nieletnich. Urząd prefekta Sekretariatu ds. Ekonomii pozostaje nieobsadzony.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.