Wchodząc w politykę duchowny wyrządza szkodę swojemu krajowi
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Zdaniem hierarchy wielu członków duchowieństwa stało się obecnie „zakładnikami” różnych sił politycznych i na podstawie ich wypowiedzi, można przypisać ich do konkretnych partii. „Powinni trzymać się z dala od polityki, bo to sprawia, że zaniedbują swoje powołanie, którym jest zapewnienie wszystkim ludziom duchowego przewodnictwa, nie tylko zwolennikom jednego ugrupowania” – powiedział purpurat.
Pochodzący ze Sri Lanki arcybiskup Kolombo, kard. Malcolm Ranjith jest wielkim sympatykiem życia monastycznego. W 1990 r. założył klasztor cystersów, który obecnie jest jednym z najlepiej rozwijających się na Sri Lance. Jako młody kapłan, kardynał pracował w ubogich parafiach w wioskach rybackich. To doświadczenie wyczuliło go na potrzeby ubogich i dało bogate doświadczenie duszpasterskie.W swoim kraju znany jest jako wybitny teolog i biblista. Jego wielkim walorem są nieprzeciętne zdolności lingwistyczne. Mówi biegle w 10 językach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.