Ameryka Łacińska pomiędzy protestami a nadzieją
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Abp Miguel Cabrejos stwierdził, że wielu przywódców nie potrafi odczytać i zrozumieć oczekiwań ludności. Niektóre rządy są bardzo dalekie od tego, co faktycznie się dzieje i próbują wejść w konfrontację ze społeczeństwem broniąc za wszelką cenę swojej pozycji. Z jednej strony są zatem niekompetentne rządy, które nie potrafią sprostać wyzwaniom, a z drugiej strony są społeczeństwa pokazujące zdolność do dochodzenia swoich praw i interesów.
Abp Cabrejos – przyczyny protestów społecznych
Podsumowując sytuacje różnych krajów Ameryki Łacińskiej abp Cabrejos wyraził zaniepokojenie wysokim poziomem przemocy podczas protestów. Miała ona ogromny wpływ na media, które ją delegitymizowały. Drugi wniosek płynący z fali protestów dotyczy udziału sił porządkowych w ich tłumieniu. Zdaniem hierarchy niedopuszczalne w demokracji jest nadmierne użycie siły oraz łamanie podstawowych praw człowieka. Trzeci wniosek jest taki, że za protestami stoją osłabione rządy, podzielone kraje, upodmiotowione społeczeństwa, nieudolna władza oraz skompromitowane elity polityczne. W zaistniałej sytuacji trzeba jednak dążyć do osiągnięcia równowagi. Słabość rządów również nie pomaga państwom współpracować ze sobą, a ma to zasadnicze znaczenie dla stawiania czoła różnym wyzwaniom na poziomie miedzynarodowym.
Z okazji Bożego Narodzenia abp Cabrejos życzył wszystkim mieszkańcom Ameryki Łacińskiej, aby dzielili się radością płynącą z Wcielenia, poprzez które Chrystus wszedł w historię i kulturę. Z tego wydarzenia płynie także wezwanie do wcielania się w konkretną rzeczywistość, tworzenia historii, dzielenia sie historią ludów oraz stawania się kulturą, aby wiedzieć jak szanować tożsamość innych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.