Na Haiti trwają negocjacje w sprawie powołania rządu i premiera
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Trzeci i ostatni dzień rozmów ma być przełomowy i zakończyć kryzys polityczno-społeczny na Haiti. „Papież uważnie śledzi negocjacje i liczy na konsensus” – zapewnił abp Eugene Nugent, nuncjusz apostolski w tym kraju.
10 lat temu Haiti nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. Do dziś liczba ofiar kataklizmu nie jest znana. Nie ma na wyspie rodziny, która nie straciłaby kogoś bliskiego. Na obrzeżach stolicy kraju znajduje się wielka fosa, w której pochowano ponad 100 tys. osób. Ludzie nie mają gdzie mieszkać, panuje dotkliwa bieda, wielu głoduje. Prawie 60 procent ludności kraju żyje za niewiele ponad dwa dolary na dzień. Zagraniczne organizacje pomocowe, które przyszły z pomocą potrzebującym, współpracowały tylko z oficjalnymi narodowymi strukturami, które istnieją wyłącznie na papierze, stąd ogromne ilości pieniędzy zniknęły. Jedynie Kościół stanął na wysokości zadania przeznaczając otrzymane środki na odbudowę kraju. Pomimo pomocy sytuacja w ostatnich latach pogorszyła się. W kraju panuje zamieszkanie i konflikt polityczno-społeczny. Wyczuwa się ogromne napięcie i ukrytą agresję. Głód, brak środków do życia, lekarstw i opieki medycznej sprawia, że młodzi ludzie uciekają do stolicy, gdzie jednak nie ma dla nich pracy, ani miejsca do mieszkania. Zrozpaczeni, nie wiedzą co ze sobą zrobić, często wstępują do grup przestępczych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.