Afryka zamyka brytyjskie „fabryki śmierci”
Elżbieta Sobolewska-Farbotko (Radio Bobola) – Londyn
Działalność Marie Stopes International (MSI) napotyka na coraz większe ograniczenia ze strony rządów afrykańskich. Jest to m.in. skutek kampanii międzynarodowej platformy CitizenGO, która doprowadziła do wstrzymania działań MSI w Kenii. W ślad za nią poszedł Niger, który zamknął dwie kliniki MSI w związku z nielegalną działalnością aborcyjną. Również Tanzania i Uganda zaczynają bliżej przyglądać się aktywności tych ośrodków, prowadzonych pod hasłem „troski o zdrowie reprodukcyjne”. CitizenGO Africa w 2019 r. skierowała pismo do rządu Nigerii o powstrzymanie nielegalnych aborcji, za które MSI pobiera opłatę w wysokości 50 dolarów. Petycja już odniosła skutek – policja w nigeryjskim Lagosie zamknęła ośrodek aborcyjny prowadzony przez Marie Stopes, zabezpieczając dokumentację dotyczącą dokonanych aborcji, jak i antykoncepcyjnych zastrzyków podanych dzieciom.
MSI nie mogłaby zarabiać na aborcji w Afryce gdyby nie jej główny dobroczyńca: rząd Wielkiej Brytanii. Nazwany w BBC „ideologicznym kolonizatorem” przez znaną nigeryjską aktywistkę pro-life Uju Ekeocha.
Wielka Brytania przeznacza na programy pomocowe w Afryce miliony funtów. W ramach tzw. „pomocy” mieści się również finansowanie regulacji urodzeń przez antykoncepcję. „Brytyjskie wsparcie nie może dotyczyć działań nielegalnych” brzmiała odpowiedź rządu, zapytanego o udział w finansowaniu aborcji w krajach rozwijających się. „To ważna deklaracja Wielkiej Brytanii, biorąc pod uwagę, że za pośrednictwem Departamentu Międzynarodowego Rozwoju przekazujemy miliony jednemu z największych dostawców aborcji na świecie” – skomentowała Philippa Taylor z brytyjskiej organizacji Christian Medical Fellowship.
Organizacja Marie Stopes jest członkiem International Planned Parenthood. Federacja, której siedziba znajduje się w Londynie, udostępnia tak zwaną „bezpieczną aborcję”. Jej działalność finansowana jest m.in. ze środków Komisji Europejskiej. W 2017 roku jej wpływ znacząco ograniczył Donald Trump. Uzależnił dotowanie przez rząd USA organizacji pozarządowych od zaprzestania świadczenia lub popierania przez nie usług aborcyjnych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.