Irak: na skutek epidemii wiele rodzin cierpi głód
Krzysztof Bronk - Watykan
Zwraca na to uwagę Faraj Benoît Camurat, dyrektor chrześcijańskiej organizacji pomocowej Braterstwo w Iraku. Zauważa on, że panuje tam zwyczaj otrzymywania wynagrodzenia codziennie, po skończonej pracy. Oznacza to jednak, że wszyscy ci, którzy na skutek przymusowego odosobnienia nie mogą podjąć pracy, nie mogą utrzymać rodziny. Brakuje im żywności i środków czystości. Państwowa opieka społeczna praktycznie nie istnieje. W tym kontekście kluczową rolę odgrywają kościelne organizacje pomocowe – mówi Camurat. Przyznaje, że dla chrześcijan dodatkową przyczyną cierpienia jest zamknięcie większości miejsc kultu.
Rodziny modlą się przed zamkniętymi kościołami
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.