Pogarsza się sytuacja nigeryjskich chrześcijan
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
„Okrucieństwa przeciwko chrześcijanom nie są niczym ograniczane. Siły bezpieczeństwa i główni gracze polityczni odwracają wzrok lub działają wspólnie z terrorystami” - czytamy w raporcie. Terrorystyczna działalność bojowników Fulani i Boko Haram koncentruje się głównie w środkowym pasie kraju i w regionach północno-wschodnich. Od 2009 r. w atakach islamskich bojówek w Nigerii zginęło ponad 32 tys. chrześcijan.
Jednym z przypadków, który pojawił się w światowych mediach, było porwanie w styczniu czterech seminarzystów. Dziesięć dni po uprowadzeniu jeden z nich został znaleziony na poboczu drogi, żywy, lecz poważnie ranny. Pod koniec stycznia dwóch kolejnych zostało zwolnionych, ale czwarty, Michael Nnadi, jak się okazało, został brutalnie zamordowany. Przywódca gangu, który przebywa obecnie w więzieniu przyznał, że zabił go, ponieważ nie przestawał mówić swoim oprawcom żeby się nawrócili i wciąż głosił im Ewangelię.
W marcu abp Ignatius Kaigama z Abudży zażądał od prezydenta Muhammadu Buhariego, aby ten zajął się przemocą i porwaniami. Z kolei w liście na Środę Popielcową skierowanym do nigeryjskich katolików, abp Augustine Obiora z Beninu wezwał do noszenia czerni jako znaku solidarności z ofiarami przemocy oraz do modlitwy w ich intencji. „Wioski są atakowane, gospodarstwa palone, mężczyźni i kobiety brutalnie zabijani, wiele kobiet zostało uprowadzonych jako niewolnice seksualne. To wojna z chrześcijaństwem” - powiedział hierarcha.
Intersociety, autor najnowszego raportu, to organizacja non-profit założona w 2008 r. w Nigerii, działa na rzecz promowania swobód obywatelskich, praworządności, reformy sądownictwa karnego i rządu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.