Kard. Pell: Ewangelia pomogła mi przetrwać trudny czas więzienia
Krzysztof Bronk - Watykan
Kard. Pell spędził w więzieniu 13 miesięcy. Zarzucano mu molestowanie nastoletnich chórzystów. 7 kwietnia został uniewinniony jednomyślnym orzeczeniem Sądu Najwyższego.
Australijski purpurat, gospodarz Światowych Dni Młodzieży w Sydney, przyznał, że było to trudne i nieprzyjemne doświadczenie, w którym pomocą okazała się wiara. W więzieniu przekonał się, że przesłanie o odkupieńczej mocy cierpienia sprawdza się w praktyce. „Nie w tym sensie, że dzięki temu zostałem uniewinniony, ale to chrześcijańskie nauczanie pozwoliło mi przetrwać” – wyjaśnił kard. Pell.
Przyznał, że były też i inne naturalne czynniki, które pomogły mu podczas uwięzienia. Mogą się one okazać pomocne dla wszystkich, kiedy trzeba się zmierzyć z cierpieniem, żałobą lub bolesną stratą. W takich sytuacjach ważne są ćwiczenia fizyczne, unikanie dużej ilości alkoholu, zdrowe i regularne odżywianie się, poświęcanie na sen określonej liczby godzin, wstawanie zawsze o tej samej porze. Kard. Pell dodał, że ta rutyna pomogła mu w więzieniu i byłoby dobrze, gdyby wszyscy, jak najwcześniej mogli się tego nauczyć. W ten sposób łatwiej jest stawiać czoła trudnym życiowym wyzwaniom – dodał kard. Pell podczas rekolekcji dla australijskiej młodzieży.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.