W Strefie Gazy trudno o nadzieję na przyszłość
Mieszkańcy Strefy Gazy, którzy są przyzwyczajeni do życia w zamknięciu i pod embargiem muszą teraz zmagać się z ogniskami pandemii, która uderza przede wszystkim w najbiedniejszych. Dodatkowo zeszłej nocy niebo nad ich głowami było przecinane ogniem krzyżowym pomiędzy pozycjami Izraelczyków i Hamasu. Od miesiąca bez przerwy trwają akcje odwetowe – komentuje o. Gabriel Romanelli, franciszkanin z parafii św. Rodziny w Gazie.
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
W związku z czterema potwierdzonymi przypadkami zarażenia koronawirusem w południowej części miasta władze wprowadziły 48-godzinny zakaz wychodzenia z domów. Szczególnie trudna sytuacja panuje w obozach dla uchodźców. Mówi o. Gabriel Romanelli.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
27 sierpnia 2020, 13:36