Kard. Rai: libańskie władze mordują swój naród
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Kryzys gospodarczy i społeczny w tym kraju, pogłębiony przez pandemię COVID-19, wymknął się spod kontroli od czasu eksplozji, która wydarzyła się 4 sierpnia w bejruckim porcie. W jej wyniku zginęło 190 osób, ok. 6500 zostało rannych, a prawie 300 tys. zostało bez dachu nad głową. Ponad połowa Libańczyków żyje obecnie poniżej granicy ubóstwa, a stopa bezrobocia przekracza 50 proc. Zdaniem maronickiego patriarchy sytuacja ta może doprowadzić do upadku Libanu jako „modelu wolności i pluralizmu dla Wschodu i Zachodu”, który Papież Jan Paweł II zdefiniował jako „więcej niż kraj, jako przesłanie”.
W końcowym oświadczeniu biskupi potępili „nieobecność państwa” i jego instytucji w wypełnianiu swoich obowiązków związanych ze zwalczaniem skutków wybuchu. „Nie możemy milczeć o tym, że po trzech miesiącach od eksplozji państwo nie radzi sobie z naprawianiem szkód” - czytamy w oświadczeniu. Liban pozostaje bez w pełni funkcjonujących władz od 10 sierpnia, kiedy to premier Hassan Diab złożył rezygnację z powodu wybuchu. Wezwali więc do utworzenia „rządu kryzysowego”, który miałby zadanie opanowania sytuacji aż do wyboru nowych władz.
Biskupi wyrazili uznanie dla solidarności narodu libańskiego - zwłaszcza ludzi młodych. Podziękowali maronitom na całym świecie oraz wszystkim instytucjom międzynarodowym, kościelnym i cywilnym, które udzielają pomocy.
Biskupi zwrócili także wagę na potrzebę pomocy maronitom na całym świecie, zwłaszcza w Kolumbii, Peru i Ekwadorze, a także na potrzebę wsparcia finansowego dla tamtejszych duszpasterstw. Z zadowoleniem przyjęli planowane na 2021 r. otwarcie maronickiego seminarium w Sydney. Będzie ono służyć maronickim powołaniom katolickim w Oceanii.
Synod podkreślił także potrzebę wzmocnienia partnerstwa muzułmańsko-chrześcijańskiego na świecie i wezwał do odrzucenia ducha konfrontacji między religiami, zwłaszcza przy obecnych postępach w dialogu między chrześcijaństwem i islamem oraz po opublikowaniu dokumentu o ludzkim braterstwie w Abu Zabi 5 lutego 2019. „Zdecydowanie potępiamy ataki na symbole religijne i publikowanie obraźliwych karykatur pod przykrywką wolności i sekularyzmu. Odrzucamy ostatnie akty przemocy dokonane przez radykalnych islamistów. Czyny te nie mają żadnego ludzkiego ani religijnego uzasadnienia i stanowią wielką obrazę Boga, jedynego Pana życia i śmierci” - napisali biskupi.
„Składamy Francji nasze najszczersze kondolencje i mamy nadzieję, że ambasador w Libanie przekaże je prezydentowi Republiki Francuskiej, rządowi i rodzinom ofiar. Modlimy się o wzajemny szacunek między religiami, zachowanie zdrowych stosunków i wzmocnienie dialogu w życiu i dialogu kulturowego między chrześcijanami i muzułmanami” - czytamy w oświadczeniu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.