Do Tigraj dotarł pierwszy konwój z pomocą humanitarną
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
W ostatnich godzinach zrobiono także kolejny krok w stronę zakończenia konfliktu na polu dyplomatycznym. Premier Sudanu Abdalla Hamdok zgodził się ze swoim etiopskim odpowiednikiem premierem Abiyem Ahmedem, że należy pilnie zorganizować spotkanie bloku państw Afryki Wschodniej w celu rozwiązania kryzysu w regionie Tigraj.
Strony zasiądą do stołu rozmów zorganizowanego przez Międzyrządową Organizację ds. Rozwoju (IGAD), która przyczyniła się m.in. do zawarcia pokoju w Sudanie w 2005 r. Do stowarzyszenia należy sześć państw: Dżibuti, Etiopia, Somalia, Sudan, Uganda i Kenia. „Jedynym rozwiązaniem tego konfliktu są rozmowy na szczeblu dyplomatycznym” – powiedział Abdalla Hamdok.
Podobnego zdania jest ks. Giulio Albanese, misjonarz od wielu lat pracujący w Afryce. W wywiadzie dla papieskiej rozgłośni powiedział on, że bez dialogu może dojść do eskalacji konfliktu poza granice Etiopii i odnowienia zatargu z Erytreą.
Społeczność międzynarodowa nie wie, jak bardzo cierpią mieszkańcy Tigraj
Pomoc, która dotarła w rejony walk, jest kroplą w morzu potrzeb. Dyrektor generalna UNICEF-u zaznacza, że ze względu na trwające działania militarne pomoc humanitarna wciąż nie dociera do ponad 2,3 mln potrzebujących dzieci w Tigraj. „Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, ponieważ im dłużej nie będziemy w stanie do nich dotrzeć, w tym gorszym będą stanie, ponieważ niedługo skończą się zapasy żywności, leków, wody, paliwa i innych podstawowych produktów” – powiedziała Henrietta Fore.
Jej zdaniem ochrona i pomoc dla tych dzieci, z których wiele to uchodźcy i przesiedleńcy wewnętrzni, musi być priorytetem. „Wspólnie z naszymi partnerami jesteśmy gotowi zapewnić pomoc humanitarną oraz leki. Rozdzieliliśmy już zapasy wśród kilku partnerów w Tigraj, ale to nie wystarczy. Musimy być w stanie zapewnić większe wsparcie i mieć pełny dostęp do regionu, aby ocenić zakres potrzeb” – powiedziała Henrietta Fore.
Dyrektor UNICEF-u wezwała władze Etiopii do umożliwienia dostarczenia pomocy humanitarnej oraz swobodnego przemieszczania się cywilów, którzy uciekają z rejonu walk, w tym tych, którzy wystąpili o przekroczenie granicy w poszukiwaniu ochrony społeczności międzynarodowej. „Nie wolno dłużej zwlekać z zaspokojeniem podstawowych potrzeb dzieci i kobiet” – powiedziała Henrietta Fore.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.