Abp Jeanbart: pomóżcie nam pozostać w Syrii!
Beata Zajączkowska – Syria
Abp Jeanbart przypomina, że przed wojną Aleppo było prężnie funkcjonującym miastem przemysłowym, w którym ludziom dobrze się żyło. Obecnie jego mieszkańcy mierzą się z głodem. Podobnie jest w innych regionach. Oenzetowskie dane są bezlitosne – połowa mieszkańców kraju musiała opuścić swe domy, a sześciu na dziesięciu Syryjczyków żyje e ekstremalnej nędzy.
„Kościół robi ile tylko może, by nieść pomoc. Potrzeby są jednak ogromne i bez wsparcia z zewnątrz nie jesteśmy w stanie stawić im czoła” – mówi abp Jeanbart.
Melchicki arcybiskup Aleppo podkreśla, że wspólnota międzynarodowa, która w części ponosi odpowiedzialność za tę wojnę, nie może teraz porzucać Syrii, tylko powinna pomóc w odbudowie tego kraju. „Przed wojną były dobre relacje między chrześcijanami i muzułmanami oraz przedstawicielami innych religii. Po latach Państwa Islamskiego trzeba to na nowo odbudować” - mówi abp Jeanbart. Wskazuje, że jest to ziemia bardzo ważna dla chrześcijan. „Tu wyznawcy Chrystusa stawiali swe pierwsze kroki, w te ziemię wsiąkła krew wielu męczenników, którzy nie chcieli wyprzeć się wiary, dlatego też nie możemy i nie chcemy stąd odejść. Potrzebujemy konkretnego wsparcia byśmy mogli pozostać w Syrii” – mówi papieskiej rozgłośni Melchicki arcybiskup Aleppo.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.