Włoska zakonnica: handel ludźmi kwitnie w czasie pandemii
Beata Zajączkowska – Watykan
O współczesnym niewolnictwie Ojciec Święty mówił wracając z Iraku. Odniósł się do cennika przygotowanego przez fundamentalistów z tzw. Państwa Islamskiego, którzy na targu sprzedawali chrześcijański i jazydki. Franciszek zauważył, że kobiety wciąż są sprzedawane i stają się niewolnicami nie tylko w Iraku.
„Pandemia jeszcze bardziej zniewoliła kobiety. Jeśli nie pracują, nie jedzą, a ci którzy je wykorzystują, siłą zmuszają je do prostytucji” – mówi włoska zakonnica, która mimo swych 80 lat nadal pomaga zniewolonym kobietom. Wskazuje, że na ulice coraz częściej trafiają nieletnie. Siostra Bonetti pomaga obecnie 15-latce, która sprzedaje się swym klientom za siedem euro. „Pandemia obniżyła ceny, niestety wciąż są bezduszni klienci. Dopóki ich nie zabraknie, nie skończy się handel ludźmi” – mówi zakonnica, wskazując, że trzeba zacząć od zmiany mentalności. Mężczyzn korzystających z usług zniewolonych dziewcząt nazwa wprost kryminalistami.
Włoska zakonnica ze zgromadzenia Misjonarek Matki Bożej Pocieszenia kieruje też stowarzyszeniem „Slaves no more” (Nigdy więcej niewolnicami), które pomaga kobietom rozerwać kajdany wykorzystywania. Na prośbę Franciszka siostra Bonetti była w 2019 roku autorką rozważań Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Opowiedziała w niej o współczesnym niewolnictwie; o tym, że Jezus wciąż cierpi na naszych ulicach, ale my nie chcemy tego widzieć.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.