Papież modli się za ofiary ataków dżihadystów w Burkina Faso

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan

Burkina Faso znajduje się obecnie w samym centrum agresji ze strony dżihadystów. Do 138 wzrósł prowizoryczny bilans ofiar śmiertelnych napaści przeprowadzonej w Solhan, w prowincji Yagha. Wśród zabitych są: żołnierze, cywile, kobiety, mężczyźni oraz dzieci. Ocenia się, że to najkrwawszy atak od początku fali przemocy ze strony dżihadystów, która wybuchła w 2015 roku. Do podobnych aktów przemocy doszło na wschodzie kraju, gdzie zginęło co najmniej trzydziestu cywilów, w tym trzech porwanych wcześniej dziennikarzy: dwóch Hiszpanów i Irlandczyk.

Według AFP, uzbrojeni napastnicy zaatakowali około godziny 2 nad ranem. Najpierw obrali za cel placówki „Ochotników Obrony Ojczyzny”, cywilnych pomocników armii, potem zaatakowali domy mieszkańców, w których faktycznie dokonywali egzekucji. Wczoraj wieczorem w wiosce Tadaryat, również w północnej części Burkina Faso, zginęło kolejnych 14 osób.

Władze Burkina Faso ogłosiły 72-godzinną żałobę narodową. Urzędnik służb bezpieczeństwa przekazał, że zostały wysłane oddziały w celu prowadzenia poszukiwań napastników oraz zapewnienia bezpieczeństwa ludziom, którzy trudzą się przy pochówku ofiar. Stale rosnąca od 2015 roku spirala przemocy ze strony dżihadystów doprowadziła już do przesiedlenia około 1,2 mln osób oraz spowodowała wiele ofiar śmiertelnych. Ich liczbę trudno jest dokładnie ustalić. AFP mówi o 1 4 tys. ofiarach śmiertelnych od 2015 roku, podczas gdy ONZ naliczyła ponad 1,8 tys. zabitych w samym tylko 2019 roku.

Po tych tragicznych zajściach prezydent Burkina Faso napisał na Twitterze: „Skłaniam głowę przed pamięcią setek cywilnych ofiar tego barbarzyńskiego ataku i składam kondolencje ich rodzinom”. Roch Marc Christian Kaboré dodał, że „siły bezpieczeństwa i obrony pracują nad znalezieniem i unieszkodliwieniem sprawców tego nikczemnego czynu”, wzywając obywateli do „zachowania jedności przeciwko siłom zła”.