Caritas wycofuje wolontariuszy z Tigraj, jest zbyt niebezpiecznie
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Zawieszenie działań humanitarnych to kolejny cios dla miejscowej ludności, która od wielu miesięcy przymiera głodem. W Etiopii prawie 4,5 mln osób potrzebuje regularnej pomocy żywnościowej, w tym tysiące dzieci. UNICEF szacuje, że liczba najmłodszych cierpiących głód wzrośnie w regionie Tigraj w nadchodzącym roku dziesięciokrotnie, a tysiące z nich czeka powolna śmierć.
Konflikt w północnej Etiopii to jedna z najkrwawszych trwających wojen. Według ONZ, w jej wyniku przesiedlonych zostało już co najmniej dwa miliony osób. Walki charakteryzują się niezwykłą brutalnością. Na porządku dziennym są masowe zabójstwa i wszelkiego rodzaju przemoc wobec ludności cywilnej, w tym przemoc seksualna. Na wykorzystanie narażonych jest tysiące dzieci oddzielonych od rodziców.
Nic też nie zapowiada zakończenia konfliktu. Choć rebelianci kontrolują już cały sporny obszar, premier Etiopii wciąż mobilizuje do walki z nimi kolejne oddziały. Amnesty International ostrzega, że w kolejnych miesiącach przemoc będzie się pogłębiać.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.