Projekt „The Last 20”, czyli najubożsi decydują o swej przyszłości
Beata Zajączkowska – Watykan
Pochodzący z Demokratycznej Republiki Konga uczestnicy spotkania podkreślają, że pokój jest pierwszym dobrem, który trzeba zapewnić. W ten sposób uda się przezwyciężyć ubóstwo i głód, ponieważ ludzie będą znów mogli wrócić do uprawy roli i innych zajęć. Wskazują zarazem na konieczność zrobienia rachunku sumienia przez wielkie mocarstwa na temat tego, jak wykorzystują najbiedniejsze kraje. Młodzi Kongijczycy nawiązali tu m.in. do tzw. krwawych surowców grabionych przez międzynarodowe koncerny w ich kraju przy wykorzystaniu niewolniczej pracy dzieci. Przedstawiciel Nigerii wskazał, że ubogie kraje nie potrzebują jedynie materialnego wsparcia, ale zwykłej ludzkiej uwagi. Zauważył, że afrykańscy politycy muszą wiedzieć, że nie są bezkarni i, że świat patrzy im na ręce.
Podczas spotkania mówiono również o sytuacji w Afganistanie, Jemenie i Libanie. „To jest szczyt, który patrzy na świat od dołu przez pryzmat problemów najuboższych i ich cierpienia. Mamy nadzieję, że nasz głos zostanie wysłuchany przez przedstawicieli G20” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Abdo Raad. Założył on w Libanie pomocowe stowarzyszenie „Jedni dla drugich”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.