Trzeba ponownie uznać człowieczeństwo więźniów
Marek Krzysztofiak SJ – Watykan
Tytuł książki nawiązuje do uprzedzeń wobec odbywających wyroki w zakładach karnych. „Nie wszyscy wiedzą, że osoby przebywające w więzieniu mogą się zmienić i odczuwać wyrzuty sumienia z powodu cierpienia ofiar przestępstwa, które popełnili; nie wszyscy wiedzą, że samotność jest stałym uczuciem, którego doświadczają, z powodu oddalenia od rodziny, szczególnie teraz w czasach pandemii; nie wszyscy wiedzą, że obojętność społeczeństwa wobec osób przebywających w więzieniu może zabić bardziej niż cokolwiek innego; nie wszyscy wiedzą, że w więzieniu przebywają również niewinni ludzie” – czytamy we fragmencie publikacji.
Siostra Emma Zordan od ośmiu lat jest wolontariuszką w rzymskim więzieniu Rebibbia, gdzie organizuje m.in. warsztaty pisarskie dla więźniów, których prace są następnie zbierane i publikowane, aby ludzie na wolności mogli do wiedzieć się, jak naprawdę wygląda życie w środku. Według zakonnicy, opowiadanie o więzieniu głosem tych, którzy żyją w nim na co dzień, ma fundamentalne znaczenie. „Świadectwa więźniów ukazują rzeczywistość więzienną od wewnątrz i służą przełamywaniu uprzedzeń, a przede wszystkim obojętności społeczeństwa wobec nich. To obojętność, która może zabić. Osadzeni, kiedy są ponownie przyjmowani do pracy po wyjściu z więzienia, czują, że jest w stosunku do nich wiele nieufności. Więzienie jest znamieniem, którego nie mogą się pozbyć, który zawsze będzie im towarzyszył, i to jest przerażające. Trzeba odkryć na nowo człowieczeństwo tych ludzi, uznać ich za osoby” – mówi s. Zordan.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.