Abp Szewczuk: Rosjanie wywożą na Daleki Wschód, jak za Stalina
Dziś Rosja stara się zastraszyć tych, którzy pomagają Ukrainie. A ja proszę was, nie bójcie się czynić dobra, nie bójcie się być solidarni z cierpiącymi, bo dobro ma swoją własną siłę, która zawsze zwycięży. Bądźcie blisko Ukrainy – apeluje w swym codziennym orędziu abp Światosław Szewczuk. Dziś w sposób szczególny mówi o przymusowych deportacjach z Ukrainy na Daleki Wschód. Jego zdaniem powtarza się to, co działo się za czasów Stalina.
Krzysztof Bronk - Watykan
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego z nieukrywanym smutkiem przyznał, że w 34. dniu krwawej wojny ukraińskie miasta i wsie nadal drżą od bomb i wybuchów, nadal przelewana jest niewinna krew. Ale Ukraina się broni, co więcej, nasi żołnierze wyzwalają kolejne wsie i miasta, zadziwiając świat swą odwagą i gotowością do walki – mówi abp Szewczuk.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
29 marca 2022, 14:40