Abp Szewczuk: czuwajmy jakby to była ostatnia Wielkanoc

„W ciągu ostatnich 24 godzin obserwujemy gwałtowny wzrost agresywnych działań okupanta. Prezydent Ukrainy i dowództwo wojskowe mówią o rozpoczęciu nowej ofensywy wojsk rosyjskich, zwłaszcza na wschodzie Ukrainy. Walka nasiliła się. (…) Nadal trwają ataki rakietowe na nasze miasta i wioski, które świat już nazwał „terroryzmem rakietowym”. Rosyjskie rakiety spadły na Mikołajów, Charków i inne miasta Ukrainy. Wczoraj rakieta spadła też na Lwów, zabijając co najmniej siedem osób i raniąc wielu, w tym małe dziecko, chłopca-uchodźcę z Charkowa. (…) A więc w tym tragicznym i heroicznym momencie Ukrainy nie śpijmy, nie poddawajmy się, czuwajmy! W dzisiejszych czasach, gdy wojna się nasila, gdy wróg nasila swoją ofensywę na Ukrainie, wzywam wszystkich do intensywnej i niestrudzonej modlitwy za armię ukraińską. Bo dzisiaj rozstrzyga się przyszłość, losy Ukrainy i świata. Wzywam do tego ogólnonarodowego czuwania wszystkich, którzy mnie dzisiaj słyszą na Ukrainie i za granicą. Dziękuję wszystkim, którzy będą dziś czuwać razem z Ukrainą w różnych częściach świata, ludzi z różnych Kościołów i narodów. Boże, ratuj nasz naród ukraiński! Boże, przyjdź i zbaw nas sam! Wspieraj tych, którzy cierpią za Twoją prawdę i wierzą w Twoją chwałę trzeciego dnia Zmartwychwstania!“