Szukaj

Św. Tytus Brandsma Św. Tytus Brandsma 

Św. Tytus Brandsma - orędownik na rzecz pokoju dla świata

Wśród kanonizowanych jutro błogosławionych znajdzie się Tytus Brandsma, holenderski karmelita, zamordowany w niemieckim obozie zagłady w Dachau. „W tym trudnym czasie wojny na Ukrainie jego orędownictwo na rzecz pokoju i pojednania jest nam niezwykle potrzebne” – mówi Radiu Watykańskiemu karmelita o. Michael Plattig.

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

Bł. Tytus Brandsma był profesorem filozofii i historii mistyki. Nie ograniczał się jednak wyłącznie do pracy naukowej i dydaktycznej, udzielał się również aktywnie jako dziennikarz. Pisał do wielu gazet na tematy religijne i społeczne. Występował m.in. w obronie bezrobotnych, dzięki czemu był w Holandii postacią powszechnie znaną. Od 1940 r., kiedy do jego kraju wkroczył Wehrmacht, mocno sprzeciwiał się ideologii narodowo-socjalistycznej.

O. Michael Plattig: do końca pozostał wierny swoim poglądom

„Pozostał aktywny jako dziennikarz. Ideologię nazistowską uznał za niezgodną z katolicką koncepcją człowieka. Też dzięki niemu holenderscy biskupi zakazali katolikom członkostwa w organizacjach wspierających nazistów, co ci oczywiście odebrali jako wielki afront. Za sugestią o. Tytusa biskupi zakazali również umieszczania w katolickich czasopismach ogłoszeń ruchu narodowo-socjalistycznego. To właśnie stało się bezpośrednim powodem aresztowania o. Brandsmy i wysłania go najpierw do więzienia a potem do obozu koncentracyjnego – powiedział o. Michael Plattig. – W Dachau nie przebywał długo. Był już wówczas bardzo wyczerpany i wyniszczony uwięzieniem. Współwięźniowie opiekowali się nim, ale 26 lipca 1942 r. zmarł, możliwe, że dobito go śmiertelnym zastrzykiem. Istnieją badania, które podają w wątpliwość okoliczności jego śmierci, pewne jest jednak, że stracił życie w wyniku uwięzienia. Do końca był wierny swoim poglądom. Nawet w liście, do napisania którego zmusili go Niemcy, kolejny raz podkreśla, że wiara katolicka jest nie do pogodzenia z narodowym socjalizmem.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

14 maja 2022, 14:37