Abp Szewczuk: atak na Ukrainę to niesprowokowany akt zła

„Zgodnie z naszą tradycją przeżywamy szczególny tydzień po uroczystości Pięćdziesiątnicy. Wczoraj rozpocząłem rozważania nad darami Ducha Świętego, tymi wspaniałymi podarunkami, jakimi obdarza nas Pan. Dziś chciałbym zatrzymać się nad darem rozumu. To słowo w naszym języku ma kilka znaczeń, ale jako dar Ducha Świętego oznacza szczególną zdolność człowieka do przenikania głębi rzeczywistości, czyli rozumienia przyczyn różnych zjawisk. Rozum pozwala nam także dostrzec pierwszą przyczynę wszystkiego, jaką jest Bóg. Jest niezbędny we współczesnym świecie, aby przeciwstawiać się złemu duchowi, nie pozwolić mu się oszukać, nie brać za dobro tego, co jest złe – powiedział abp Szewczuk. – Ten dar Ducha Świętego jest niezbędny ludziom, którym powierzono wielką odpowiedzialność, czy to za państwa czy za Kościoły. Bez niego nie da się pojąć przyczyn okrutnej agresji, jakiej dopuszcza się Rosja. My dobrze wiemy, że ten niesprawiedliwy atak nie został niczym sprowokowany. Jeśli ktoś uważa, że była jakaś przyczyna zewnętrzna, która sprowokowała Rosję do wojny, to albo daje się zwieść rosyjskiej propagandzie, albo celowo okłamuje świat. Ideologia, która rządzi w Rosji ma swoje korzenie jeszcze w sowieckich czasach. Obecnie nabrała ona cech jawnego ludobójstwa i Ukraina jest jej pierwszą ofiarą. Przyczyny wojny leżą w samej Rosji, w jej naturze.“