Ocalała ze szkoły rezydencjalnej: jestem tu w imieniu tych dzieci
W spotkaniu Franciszka z rdzennymi mieszkańcami Kanady w Maskwacis uczestniczyła Gerry Shingouz, ocalała z systemu szkół rezydencjalnych. W rozmowie z Radiem Watykańskim przyznała, że udział w wydarzeniu z Papieżem był dla niej trudnym przeżyciem, zerwała bowiem swoje relacje z Kościołem w 2010 r., gdy na jaw wyszły nadużycia. „Przyszłam tu w imieniu wszystkich dzieci, które nie powróciły do swoich domów” – wyznała Shingouz.
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Zdecydowała się przybyć także dlatego, ponieważ chciała osobiście usłyszeć słowa przeprosin wypowiedziane przez Papieża. „Jestem tutaj zwłaszcza w imieniu swojego brata Georga, który przeżył w jednej z tych szkół wielką traumę, nigdy nie ukończył studiów, nie został ojcem. Ten system zabrał mu odwagę, by zmierzyć się z życiem. Chcę także wspominać moich rodziców, którzy wiele wycierpieli, gdy ich dzieci zostały zabrane. Stoję tu w ich imieniu” – powiedziała Gerry Shingouz.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
26 lipca 2022, 14:55