Mija osiem lat od wygnania chrześcijan z Równiny Niniwy
Beata Zajączkowska – Watykan
Iracki kapłan posługuje w miasteczku Karemles nieopodal Mosulu. To on, w czasie wizyty Franciszka w Iraku, podarował Papieżowi krzyż wykonany z resztek drewna z kościoła podpalonego przez islamskich fundamentalistów. „Władze nie potrafiły wykorzystać tej pielgrzymki dla budowania pojednania i pokojowego współistnienia” – mówi ks. Thatbit. Przypomina, że zaledwie 40 proc. wypędzonych chrześcijan wróciło na Równinę Niniwy. W ciągu dwóch ostatnich dekad liczba wyznawców Chrystusa zmniejszyła się w Iraku z 1,5 mln do zaledwie 300 tys.
Do wygnania chrześcijan z Równiny Niniwy doszło w nocy z 6 na 7 sierpnia 2014 roku. Kilkaset tysięcy wyznawców Chrystusa w ciągu kilka minut musiało opuścić swe domy. Fundamentaliści nie pozwalali im zabrać ze sobą żadnych rzeczy. Wiele osób zostało zabitych na punktach kontrolnych, gdy oprawcy domagali się od nich wyrzeczenia wiary w Chrystusa i przyjęcia islamu. Islamiści równali z ziemią domy chrześcijan, a także kościoły i miejsca kultu dążąc do wyeliminowania z tego terenu wszelkiej obecności chrześcijańskiej. Miejscowy Kościół nazwał tę eksterminację ludobójstwem z powodu wiary.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.