Birma w chaosie, dyskretna lecz konkretna pomoc Kościoła
Radio Watykańskie
Zdaniem francuskiego misjonarza w Birmie panuje chaos. Wojskowi nie odzyskali pełnej władzy na terytorium kraju. Z obrońcami demokracji sprzymierzyły się ugrupowania etniczne, które zawsze żyły w napiętych relacjach z rządem centralnym. Reżim nie jest z założenia antychrześcijański, ale też nie oszczędza miejsc kultu. Choć sam akcentuje swą buddyjską tożsamość, jeśli trzeba potrafi zbombardować szkołę znajdującą się w buddyjskim klasztorze.
Jak podkreśla katolicki misjonarz, który ze względów bezpieczeństwa, nie ujawnia swej tożsamości, wojskowym zależy jedynie na własnych interesach. Chcą podporządkować sobie kraj strachem. Stawia to Kościół w bardzo trudnej sytuacji.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.