Ukraina: na wojnie ucierpiało już prawie 500 budynków religijnych

„W czasie wojny Tawrijski Instytut Chrześcijański został zajęty 10 marca i przez osiem miesięcy znajdował się pod kontrolą wojsk rosyjskich. W tym czasie rozkradziono całe mienie, wyniesiono wszystko, co można było wynieść. Bibliotekę częściowo spalono, a częściowo wyrzucono na śmietnik. Nie rozumiemy, dlaczego musieli to wywozić na wysypisko. Bo to przecież pewien trud: trzeba załadować, wywieźć i wyrzucić. Możliwe, że część biblioteki została zabrana do Rosji, nie wiemy. Widzieliśmy po prostu zniszczone książki na śmietniku, ale nie wszystkie, jakie znajdowały się wcześniej w bibliotece. Zabrano cały sprzęt: sportowy, komputerowy – opowiada Syniy. – Jeśli chodzi o stosunek rosyjskich żołnierzy do Ukraińców, do naszych pracowników, którzy pozostali na miejscu, to wystosowywano wiele gróźb pod ich adresem. Jednemu z zatrudnionych u nas ludzi podczas rozmowy telefonicznej mówili: «takich sekciarzy jak ty będziemy grzebać». Nazywali faszystami, banderowcami, amerykańskimi szpiegami. Różne takie wypowiedzi odnoszono do naszych pracowników. Mówili, że są sekciarzami, sektą oraz że wszystkie pomieszczenia trzeba zarekwirować. Jak opowiadali sąsiedzi, w naszym ośrodku zrobiono krematorium i palono ciała zmarłych Rosjan. Mieli u nas szpital, w dużej części pomieszczeń też po prostu mieszkali rosyjscy żołnierze i był tam sztab.“