Caritas Jerozolimy: boimy się wojny i odwetu ekstremistów
Radio Watykańskie
Asfar przyznaje, że on sam przeżył w sobotę chwile grozy. Mieszka bowiem w Jerozlimie, lecz jego dzieci chodzą do szkoły w oddalonym o 8 km Betlejem. Kiedy wybuchła wojna, nie mógł odebrać swych dzieci ze szkoły. Dopiero w niedzielę wieczorem jego żonie udało się nielegalnie przedostać pieszo do Betlejem i sprowadzić dzieci do domu.
Podobna sytuacja panuje dziś w całym regionie – mówi dyrektor jerozolimskiej Caritas.
Sekretarz generalny Caritas Jerozolima zaapelował też do wspólnoty międzynarodowej, aby wywierała nacisk na obie strony konfliktu i skłoniła je do podjęcia sprawiedliwego rozwiązania dla wszystkich.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.