Kobieta nie mówi o swym dziecku „zlepek komórek”. Sejm zajmie się kwestią aborcji

Tomasz Zielenkiewicz - Warszawa

Prof. Andrzej Zoll, prawnik, prezes Trybunału Konstytucyjnego w latach 1993-1997, rzecznik praw obywatelskich w latach 2000-2006 podkreślił, że „nie jest prawdą, że aborcja jest prawem człowieka. Takie prawo nie jest nigdzie zapisane”. Nawiązując do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE wskazał, że zdaniem Trybunału od chwili zapłodnienia mamy do czynienia z osobnym podmiotem ochrony. 

Dr Robert Pietras, specjalista ginekolog-położnik i seksuolog podkreślał, że rolą służby zdrowia bezwzględnie jest ochrona matki i dziecka. „Życie rozpoczyna się w momencie poczęcia, jest to od początku osoba, która ma prawa, naszym zadaniem jest obrona tego życia” - podkreślał. Zaznaczał, że nie zna kobiety, która nie żałowała tego, że dokonała aborcji. 

„Aborcja to okaleczanie kobiet” – podkreślała z kolei Ewa Kowalewska, przedstawicielka zarządu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia oraz dyrektor Human Life International Polska. „Wmawia nam się, że pozbycie się dziecka jest wybawieniem i szansą na realizację w życiu i jest bezpieczne. To kłamstwo, nie ma czegoś takiego jak bezpieczna aborcja” - zaznaczała. Wskazała, że w ostatnim czasie pojawiła się również aborcja farmakologiczna, do której zalegalizowania może również może doprowadzić Sejm. Wskazywała na liczne powikłania po zażyciu środków poronnych. 

„Powinniśmy chronić życie człowieka i pomagać tym kobietom” - dodała. Przypomniała, że obecnie w Polsce działa ponad 50 domów samotnej matki. Socjolog Antoni Szymański przytoczył najnowsze badania, z których wynika, że zdecydowana mniejszość Polaków popiera aborcję na żądanie. Mówił też, że w propozycjach, które procedować będzie Sejm, nie ma nowych pomysłów na pomoc kobietom.

W Sejmie w tym tygodniu odbędzie się debata poświęcona zmianom w prawie aborcyjnym. W Polsce aborcja jest legalna tylko wtedy, kiedy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu matki albo kiedy powstała w wyniku gwałtu. Trybunał Konstytucyjny w 2020 roku stwierdził, że tzw. przesłanka eugeniczna umożliwiająca przeprowadzenie aborcji w przypadku „prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”, jest niezgodna z prawem każdego człowieka do życia, zagwarantowanym w art. 38 Konstytucji RP.  

(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia)